Ciężko mają żołnierze izraelscy, którzy nie są Żydami – a tacy są. Media obiegła wiadomość, że w Izraelu rodzinie poległego w Strefie Gazy żołnierza kazano usunąć nagrobek, ponieważ jest na nim krzyż. Chodzi o sprawę poległego w zeszłym roku izraelskiego żołnierza, który zginął walcząc w Strefie Gazy. Rodzina zmarłego twierdzi, że „otrzymała ultimatum, aby usunąć nagrobek, ponieważ znajduje się na nim krzyż lub ponownie pochować jego ciało poza cmentarzem wojskowym w Hajfie”.Pismo w tej sprawie rodzina żołnierza Dawida Bogdanowskiego otrzymała od Publicznej Rady ds. Upamiętniania Poległych Żołnierzy w Ministerstwie Obrony w następstwie trwającego sporu, w wyniku którego jego nagrobek był przez kilka miesięcy przykryty czarną tkaniną.– Nie jest dla nas jasne, dlaczego jesteśmy o to proszeni, ponieważ na kilku (grobach) znajdują się krzyże – powiedział członek rodziny dla Channel 12. – Dlaczego konkretnie musimy usunąć nagrobek Dawida? – pytał.Ministerstwo Obrony Izraela twierdzi, że „od dłuższego czasu prowadzi konsultacje z rodziną w celu znalezienia rozwiązania, ponieważ nagrobek narusza przepisy dotyczące cmentarzy wojskowych, które zabraniają umieszczania krzyży lub innych symboli religijnych”. Co ciekawe, ministerstwo informuje, że „otrzymano skargi od rodzin żydowskich żołnierzy pochowanych w pobliżu, którzy powiedzieli, że „obecność krzyża obraża ich i szkodzi ich zdolności do modlitwy i odmawiania modlitwy żałobnej Kadisz”.Źródło: DoRzeczy.pl