Podsekretarz Stanu Agnieszka Rucińska, która odpowiada za kontakty z mediami i regularnie cenzuruje „Republikę”, nie wpuszczając nas wbrew prawu na konferencje premiera Donalda Tuska, prywatnie jest partnerką wydawcy stacji TVN24. Z ustaleń Republiki – co potwierdziliśmy w kilku źródłach – wynika, że minister Rucińska, która od miesięcy zakazuje wejścia naszym dziennikarzom na spotkania prasowe z premierem Tuskiem, prywatnie jest partnerką i matką dzieci wydawcy z TVN24 Stanisława Kornatowskiego.Podczas konferencji prasowych stacja TVN24 regularnie ma możliwość wstępu i zadawania pytań szefowi rządu.Organizacje dziennikarskie protestująPrzypomnijmy, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów konsekwentnie uniemożliwia dziennikarzom TV Republika uczestnictwo w konferencjach prasowych premiera Donalda Tuska, a także w posiedzeniach sztabów kryzysowych związanych z powodzią.Platforma Bezpiecznego Dziennikarstwa CoEMediaFreedom publikująca informacje na temat zagrożeń dotyczących wolności mediów i bezpieczeństwa dziennikarzy w państwach członkowskich Rady Europy opublikowała alert dotyczący Polski. Powodem alertu jest niewpuszczanie dziennikarzy Republiki na otwarte dla mediów posiedzenia powodziowego sztabu kryzysowego z udziałem Donalda Tuska.”18 września 2024 r. Republika poinformowała, że jej dziennikarzowi Januszowi Życzkowskiemu odmówiono wstępu na serię spotkań zarządzania kryzysowego we Wrocławiu dotyczących zagrożenia powodziowego w regionie. Pomimo okazania legitymacji prasowej, faktu, że spotkania były otwarte dla innych mediów i z udziałem wysokich rangą urzędników, takich jak premier Donald Tusk, Życzkowski nie został wpuszczony do sztabu kryzysowego. Wydarzenia obejmowały konferencję prasową premiera oraz spotkania sztabu kryzysowego”, czytamy w materiale zamieszczonym na stronie Platformy Bezpiecznego Dziennikarstwa.Znajduje się tam także przypomnienie, iż „Rzecznik Praw Obywatelskich wystosował pismo do organizatora spotkań w sprawie zarządzania kryzysowego, czyli Wojewody Dolnośląskiego, z prośbą o wyjaśnienia i wyrażeniem zaniepokojenia tym, co „można uznać za naruszenie konstytucyjnej wolności wyrażania poglądów oraz uzyskiwania i rozpowszechniania informacji”. RPO poinformował, że wpłynęły do niego liczne skargi dotyczące blokowania dziennikarzom Republiki dostępu do konferencji prasowych i innych wydarzeń, a o wyjaśnienia zwrócił się już w styczniu 2024 r. do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego”.Alert w sprawie skandalicznego traktowania dziennikarzy naszej stacji zgłosiły międzynarodowe organizacje pozarządowe: Article 19, The Global Network for Independent Media, a także największe międzynarodowe organizacje dziennikarskie European Federation of Journalists i International Federation of Journalists – czyli Europejska i Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy. W sprawie protestowało wcześniej Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP.Autorzy międzynarodowego protestu zaznaczyli, iż źródłem zagrożenia wolności słowa jest „państwo”, a główny problem to „nękanie i zastraszanie dziennikarzy”. Polska powinna oficjalnie odpowiedzieć na ten alert do 26 grudnia 2024 r.Źródło: Republika