Meczem z Francją dzisiaj o godz. 20.30 polskie piłkarki ręczne rozpoczną w Bazylei zmagania w mistrzostwach Europy, które potrwają
do 15. grudnia. W grupie C rywalizują także Hiszpania i Portugalia. Francja to jedna z najbardziej utytułowanych reprezentacji piłkarek ręcznych na świecie. Dla „_Trójkolorowych_” będzie to już trzynasty start w Euro. Dorobkiem medalowym (1-1-3) w tej imprezie ustępują jedynie Norweżkom i Dunkom.Francuzki szczycą się także imponującymi osiągnięciami w mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich. Na mundialach zdobyły trzy złote i cztery srebrne medale, ostatni tytuł mistrzowski wywalczyły przed rokiem. Trzykrotnie stawały na olimpijskim podium – wszystkie krążki (złoty i dwa srebrne) osiągnęły w trzech ostatnich edycjach igrzysk. W sierpniu w Lille musiały ustąpić jedynie Norweżkom.Z sukcesami ostatnich lat „_Trójkolorowych_” nierozerwalnie związane jest nazwisko 65-letniego Oliviera Krumbholza. Jako trener zdobył 15 medali w najważniejszych zawodach międzynarodowych. Po przegranym finale olimpijskim ogłosił, że rezygnuje ze stanowiska.Zastąpił go o 16 lat młodszy jego asystent, Sebastien Gardillou, który zadebiutuje w roli głównego szkoleniowca zespołu narodowego.Gardillou uznawany jest za twórcę nowego systemu ataku reprezentacji Francji. Postanowił zaufać doświadczonej grupie zawodniczek, naktórej czele stoją kapitan Grace Zaadi (31 lat, 193 występy w drużynie narodowej) i Estelle Nze Minko (33 lata, 200 spotkań w kadrze).Ekipy Polski i Francji dotąd mierzyły się ze sobą 30 razy. Bilans meczów jest korzystniejszy dla Polek, które wygrały 20-krotnie, dziesięć razy triumfowały rywalki. Biało-czerwone po raz ostatni wygrały (22:16) z Francją we wrześniu 2018 roku w silnie obsadzonymturnieju _Golden League_.Początek meczu Polska – Francja w czwartek o godzinie 20.30. Wcześniej, o godz. 18.00, w „_polskiej_” grupie Hiszpania zmierzy się z Portuglią.Impreza potrwa do 15 grudnia. Finał zaplanowano w stolicy Austrii, w Wiener Stadthalle. Źródło: PAP