22 lutego 2015 roku Instytut Pamięci Narodowej udostępnił dziennikarzom i historykom akta związane z TW Bolkiem. Szczegółową ekspertyzę poznamy dopiero 15 listopada, kiedy wyniki prac zaprezentuje grafolog. Lech Wałęsa „Bolek”- To są dokumenty, które zostały wytworzone ponad 30 lat temu -mówił o aktach szef IPN, Jarosław Szarek. Dotyczą one okresu, w którym Polska była państwem zniewolonym, totalitarnym. Wytworzyły je służby, których celem było zniewolenie Polski. Dziś żyjemy w wolnym i niepodległym państwie, więc ja nie widzę żadnego powodu, żeby te dokumenty w jakiś sposób były tajne. Natomiast chyba najważniejszą kwestią jest prawda. Nie uciekniemy od tej dyskusji – dodał Szarek.Na dokumentach znalazł się podpis: Lech Wałęsa „Bolek”.”Z grafologami ws Wałęsy będzie moim zdaniem tak…”Do sprawy badania akt TW Bolka odniósł się na Twitterze historyk Sławomir Cenckiewicz, autor książki „Wałęsa. Człowiek z teczki”.- Z grafologami ws Wałęsy będzie moim zdaniem tak: że względu na niewielki materiał porównawczy jakim dysponował specjalista nie da się jednoznacznie ustalić czy doszło do podrobienia materiałów tw Bolka, ani wykluczyć ich autentyczności. Moja hipoteza opiera się na doświadczeniach związanych ze sprawą Wałęsy – kłamali w tej sprawie nawet prok. IPN z biura lustr. – napisał na Twitterze Cenckiewicz. Z grafologami ws Wałęsy będzie moim zdaniem tak: że względu na niewielki materiał porównawczy jakim dysponował specjalista nie da się…— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 6 listopada 2016
,
Telewizja Republika/se.pl
,
EmaPob