„Odbyły się prawybory, teraz jest pytanie o drugą turę. To są wszystko kwestie hipotetyczne, bo my nie wiemy, jak ułoży się kampania wyborcza. Ja bym oczekiwał, że Rafał Trzaskowski w trakcie tej kampanii wyborczej będzie zabiegał o głosy osób o wrażliwości konserwatywnej. Póki co Rafał Trzaskowski nie ma mojego głosu w tej drugiej turze” – powiedział dziś wprost w programie „Polityczna Kawa” Jan Filip Libicki, senator PSL. Wybory 2025W prawyborach Koalicji Obywatelskiej zdecydowaną większością wygrał Rafał Trzaskowski.Szczegóły: PILNE: Trzaskowski czy Sikorski? Koalicja Tuska wybrała kandydataWychodzi więc na to, że prezydent stolicy kolejny raz będzie kandydatem KO na urząd prezydenta RP. O kandydaturę Trzaskowskiego był dziś, w programie Tomasz Sakiewicz, pytany Jan Filip Libicki, senator PSL.”Odbyły się prawybory, teraz jest pytanie o drugą turę. To są wszystko kwestie hipotetyczne, bo my nie wiemy, jak ułoży się kampania wyborcza. Ja bym oczekiwał, że Rafał Trzaskowski w trakcie tej kampanii wyborczej będzie zabiegał o głosy osób o wrażliwości konserwatywnej. Póki co Rafał Trzaskowski nie ma mojego głosu w tej drugiej turze”– powiedział. , „Odbyły się prawybory, teraz jest pytanie o drugą turę. To są wszystko kwestie hipotetyczne, bo my nie wiemy, jak ułoży się kampania wyborcza. Ja bym oczekiwał, że Rafał Trzaskowski w trakcie tej kampanii wyborczej będzie zabiegał o głosy osób o wrażliwości konserwatywnej. Póki co Rafał Trzaskowski nie ma mojego głosu w tej drugiej turze” – powiedział dziś wprost w programie „Polityczna Kawa” Jan Filip Libicki, senator PSL., „Odbyły się prawybory, teraz jest pytanie o drugą turę. To są wszystko kwestie hipotetyczne, bo my nie wiemy, jak ułoży się kampania wyborcza. Ja bym oczekiwał, że Rafał Trzaskowski w trakcie tej kampanii wyborczej będzie zabiegał o głosy osób o wrażliwości konserwatywnej. Póki co Rafał Trzaskowski nie ma mojego głosu w tej drugiej turze” – powiedział dziś wprost w programie „Polityczna Kawa” Jan Filip Libicki, senator PSL. Źródło: RepublikaDziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.