Janosch, czyli autor przetłumaczonych na 40 języków bajek oraz ważnej dla Górnego Śląska powieści „Cholonek czyli dobry Pan Bóg z gliny”, został laureatem tegorocznej „Tabulki”, czyli honorowego wyróżnienia biblioteki w Rudzie Śląskiej – przekazał w czwartek rudzki magistrat. „Laureat w swej twórczości podejmując temat ziemi rodzinnej czyni to z sarkazmem i szorstką dobrocią. I miłością oczywiście. Sam o sobie mówi: czuję się Ślązakiem, to moja narodowość, to moja religia” – uzasadnił tegoroczną nagrodę dyrektor rudzkiej MBP Krystian Gałuszka.Przypomniał, że 93-letni dziś, urodzony na Zaborzu – Porembie, czyli dzielnicy Zabrza Janosch ma na koncie 12 mln egzemplarzy wydanych książek, przetłumaczonych na 40 języków. Jednak jedna książka przykuła uwagę członków kapituły w sposób szczególny: „Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny” – historia o losach mieszkańców Górnego Śląska od lat 30. do 50. XX wieku.”Książka o mikrokosmosie, którego nazwa to Familok, wgryzła się w śląską przestrzeń literacką tak głęboko, że trudno czasem w innych opowieściach literackich odnaleźć jej bijące tętno. Pomimo wielu zdarzeń literackich, kontynuujących na różnych poziomach jej narrację, oryginał dalej zachwyca, choć przy czytaniu momentami bardzo boli” – ocenił Gałuszka. Powieść ta została wydana w 1970 r. i przetłumaczona na język polski w 1974 r. W 2004 r. została przeniesiona na deski sceniczne przez Teatr Korez z Katowic. Reżyserem spektaklu i odtwórcą głównej roli jest Robert Talarczyk, obecny dyrektor Teatru Śląskiego im. S. Wyspiańskiego.Do tej pory „Tabulkę” otrzymali: Henryk Waniek, ks. Jerzy Szymik, Zbigniew Kadłubek, Kazimierz Kutz, Szczepan Twardoch, Tadeusz Sławek, Lech Majewski, Alojzy Lysko i Zbigniew Rokita.Kim jest Janosch?Horst Eckert urodził się 11 marca 1931 r. na ówczesnym polsko-niemieckim pograniczu. Choć jego rodzice czuli się Niemcami, przez władze byli traktowani jako Polacy. Horst – Janosch dorastał wśród górnośląskiego lumpenproletariatu, terroryzowany w domu przez ojca – pijaka, zaś w szkole przez kolegów, którzy zazdrościli mu nieco lepszej niż ich własna sytuacji materialnej.W 1946 r. wyjechał z rodziną do Oldenburga w Dolnej Saksonii, a potem na długo związał się z Monachium, gdzie zadebiutował najpierw ilustrując bajki, a potem jako autor serii opowieści o Misiu i Tygrysku. W 1980 r. Janosch porzucił Niemcy i zamieszkał początkowo na Ibizie, a ostatecznie na Teneryfie. Od wielu lat nie utrzymuje z prawie nikim kontaktu.Źródło: PAP