Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) ma zastrzeżenia do nowych pomysłów rządzących. Nowe regulacje dotkną zarówno renomowane uczelnie, jak i te, dla których rekrutacja cudzoziemców to główne źródło dochodu. Rząd planuje nowe przepisy, aby ograniczyć nadużycia w rekrutacji na studia w Polsce, zwłaszcza przez osoby z krajów o wysokim ryzyku migracyjnym. W projekcie proponuje się wprowadzenie obowiązkowej znajomości języka na poziomie B2 oraz zniesienie zwolnienia z wymogu posiadania zezwolenia na pracę dla studentów stacjonarnych. Uczelnie będą także zobowiązane do informowania konsula o studentach, którzy nie podejmą nauki.Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) zgadza się na zmiany, ale wskazuje na potrzebę poprawek, obawiając się, że nowe regulacje mogą utrudnić umiędzynaradawianie uczelni. Akademicy podkreślają, że międzynarodowa obecność studentów wzbogaca polską naukę i przyczynia się do rozwoju przemysłu, a także poprawia wymianę gospodarczą.KRASP zauważa również, że nowe regulacje dotkną zarówno renomowane uczelnie, jak i te, dla których rekrutacja cudzoziemców to główne źródło dochodu. Wskazują, że lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie administracyjnych kryteriów rekrutacji cudzoziemców oraz umożliwienie uczelniom przeprowadzania własnych egzaminów językowych.Akademicy krytykują także zniesienie zwolnienia z obowiązku posiadania zezwolenia na pracę dla studentów, co utrudnia obcokrajowcom zarabianie na czesne. Podnoszą też, że wprowadzenie nowych przepisów od 1 lipca 2025 r. jest problematyczne, ponieważ uchwały rekrutacyjne są planowane z półtorarocznym wyprzedzeniem, a brakuje odpowiedniego okresu przejściowego.Źródło: RzeczpospolitaDziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.