Zatrzymanie prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka za powiązania z aferą Collegium Humanum odbiło się głośnym echem w całej Polsce. Najbardziej nerwowo zrobiło się jednak w stolicy Dolnego Śląska, bo wiadomo przecież, że dyplomy skompromitowanej uczelni dostali też współpracownicy Sutryka. Sprawa jest o tyle bardziej bulwersująca, że wrocławscy urzędnicy dostali dofinansowanie na studia z budżetu miasta. I były to kwoty niemałe – urząd kierowany przez Sutryka wydał na „edukację” jego współpracowników 117 676 złotych, z tego 76 276 zł zapłacono za naukę na Collegium Humanum. Portal tvrepublika.pl dostał od jednego z telewidzów bardzo ciekawe zestawienie, obrazujące z jaką łatwością władze Wrocławia wydawały publiczne pieniądze.Dofinansowanie do studiów dostało 13 wrocławskich urzędników, wśród nich aż 10 wybrało właśnie Collegium Humanum. Czy decydował o tym poziom uczelni, raczej nie. Ale o tym przekonamy się, gdy upublicznione zostaną wyniki śledztwa.Oficjalną listę urzędników, którym miasto dopłaciło do studiów ujawnił sekretarz miasta Włodzimierz Patalas. Wnioskował o to miejski radny Nowoczesnej Piotr Uhle. Z informacji sekretarza wynika, że pracownicy urzędu mogli liczyć na dofinansowanie z publicznych pieniędzy w wysokości od 6930 do 8320 złotych. Kto je dostał? Sami swoi!Damian Żołędziewski – dyrektor Departamentu PrezydentaJakub Mazur – wiceprezydent WrocławiaKarolina Bogusz – kierownikJan Bujak – dyrektor DeparŁannentu Nieruchomości i EksploatacjiPiotr Misiak – dyrektor Wydziału Obsługi UrzęduPaweł Kaleta – dyrektor Wydziału Finansów OświatowychRenata Skowronek – zastępca dyrektora Wydziału Obsługi UrzęduBartłomiej Świerczewski- dyrektor Departamentu Spraw SpołecznychŁukasz Medeksza – zastępca dyrektora Departamentu Strategii i Rozwoju MiastaKatarzyna Szymczak-Pomianowska – dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju.Swoją wiedzą na temat finansowania urzędników podzielił się też na platformie X Marcin Torz, podając dokładne zestawienie z kwotami., Zatrzymanie prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka za powiązania z aferą Collegium Humanum odbiło się głośnym echem w całej Polsce. Najbardziej nerwowo zrobiło się jednak w stolicy Dolnego Śląska, bo wiadomo przecież, że dyplomy skompromitowanej uczelni dostali też współpracownicy Sutryka., Zatrzymanie prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka za powiązania z aferą Collegium Humanum odbiło się głośnym echem w całej Polsce. Najbardziej nerwowo zrobiło się jednak w stolicy Dolnego Śląska, bo wiadomo przecież, że dyplomy skompromitowanej uczelni dostali też współpracownicy Sutryka. Co z tego wynika? Otóż to, że żadna z tych osób nie może raczej spać spokojnie, bo ostatnie wydarzenia pokazują, że funkcjonariusze zapukać mogą do niejednych drzwi.Nieoficjalnie! Sutryka zatrzymano za kupienie dyplomuKolejne zatrzymanie przez CBA ws. Collegium HumanumŹródło: Republika, x.com