Izraelskie wojska weszły najdalej w głąb Libanu od czasu inwazji na południe tego kraju na początku października, a potem się wycofały po walkach – poinformowały libańskie media państwowe. Oddziały izraelskie na krótko zdobyły strategiczne wzgórze w wiosce Chamaa, około 5 km od granicy, zanim wycofały się po starciach z bojownikami Hezbollahu – podała libańska agencja NNA, cytowana przez AP.Izrael kontynuuje naloty, m.in. w środkowej i wschodniej części Libanu. W wyniku sobotnich ataków zginęło co najmniej sześć osób, a 11 zostało rannych – poinformowało libańskie ministerstwo zdrowia. Wśród ofiar śmiertelnych było troje dzieci – podał resort, cytowany przez agencję Reutera.W sobotę rano ministerstwo informowało o śmierci dwóch lekarzy, którzy zginęli na południu Libanu od uderzenia izraelskich rakiet. Spadły one w pobliżu stanowisk archeologicznych i rzymskich ruin w okolicy miasta Tyr wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO.Ponadto izraelskie wojsko już piąty dzień z rzędu prowadzi ataki na południowe przedmieścia Bejrutu, stolicy kraju; nie podano jeszcze informacji o ofiarach.Strona izraelska twierdzi, że ataki są wymierzone w Hezbollah, w tym magazyn broni i centrum dowodzenia tej wspieranej przez Iran organizacji. Armia poinformowała w sobotę wieczorem, że rakiety wystrzelone przez Hezbollah trafiły w synagogę w Hajfie na północy Izraela i raniły dwie osoby.Resort zdrowia Libanu szacuje, że w atakach Izraela od 7 października zginęły w tym kraju 3452 osoby.Źródło: PAP, Izraelskie wojska weszły najdalej w głąb Libanu od czasu inwazji na południe tego kraju na początku października, a potem się wycofały po walkach – poinformowały libańskie media państwowe. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.